Paweł Tomaszewski

Życie Adeli - rozdział 3 i 4


Adèle wraca z wernisażu Emmy do pustego mieszkania. Znów płacze, choć od ich rozstania minęły trzy lata. W jakiś czas potem w kawiarni, gdzie jest z koleżankami z pracy, spotyka przypadkowo Samira, który przedstawia jej towarzyszącego mu młodego marokańskiego muzyka, Kamala. Adèle wpada Kamalowi w oko, zaczynają się spotykać. Adèle ulega urokowi chłopaka, zażyłość z którym staje się coraz bliższa. Po którejś randce idą do łóżka, a po jednej z kolejnych Adèle orientuje się, że jest w ciąży.

Na prośbę Kamala lecą do Kordoby, gdzie mieszkają jego rodzice. Adèle poznaje tam kolegę Kamala, Ibrahima, który zabiera ją na pouczający spacer po mieście, pokazując m.in. jak współistnieją islam i chrześcijaństwo. Rozmawiają o Kamalu, który przyznaje, że chodzi do meczetu, i zgadzają się, że chłopak jest nazbyt skryty.

W jednym z paryskich szpitali Adèle rodzi córkę Faridę. Jej rodzice z trudem godzą się z faktem, że Adèle ma dziecko z Arabem, a związek nie jest zalegalizowany. Kamal wprowadza się do mieszkania Adèle, ale nie bardzo radzi sobie w roli ojca i męża. Pewnego popołudnia zostaje napadnięty przez grupę młodych francuskich nacjonalistów. Napastnicy okradają go i grożą śmiercią. Kamal jest coraz bardziej skryty i coraz mniej uwagi poświęca Adèle i córeczce.

W jakiś czas później Kamal wychodzi z domu na próbę zespołu, ale nie wraca o umówionej porze. Po kilku godzinach Adèle dowiaduje się z telewizji, że w metrze był zamach terrorystyczny, w którym zginęło wiele ludzi, a o jego przeprowadzenie posądza się islamskich ekstremistów. Adèle kojarzy ten fakt ze zniknięciem Kamala. Następnego dnia zostaje odwiedzona przez komisarza policji, który mówi, że Kamal zginął w zamachu w metrze, wypytuje o niego i sugeruje, że mógł być jego organizatorem i wykonawcą. Wkrótce Adèle zostaje zwolniona z pracy w szkole bez podania powodów. Koleżanki i koledzy z pracy zapadają się pod ziemię.

Załamana i osamotniona Adèle odnawia kontakt z dawnym kolegą ze szkoły, Valentinem, który wyjechał do Hollywood, gdzie jest operatorem filmowym. Dzwoni do niego w środku nocy i zwierza się ze swoich problemów. Przyznaje przy okazji, że ma już dosyć ukrywania swojej orientacji seksualnej, ale wciąż nie potrafi ujawnić jej przed bliskimi. Odrzuca propozycję rodziców, aby wprowadziła się do nich z dzieckiem. Za wszystkie swoje niepowodzenia obwinia tylko siebie.

Pozbawiona środków do życia Adèle podejmuje pracę w małym sklepie ze starociami. Zmienia też mieszkanie na mniejsze, gdzie są trudne warunki. Podczas przeprowadzki, w której pomaga jej ojciec, znajduje stare zeszyty z próbami literackimi ze szkolnych lat. Czyta fragmenty i stwierdza, że Emma miała chyba rację, mówiąc, że nie są wcale złe. To nasuwa jej pomysł, żeby spróbować żyć z pisania.

Któregoś dnia w sklepie niespodziewanie pojawia się Valentin, który przyleciał w odwiedziny do rodziców. Zabiera Adèle do restauracji na kolację. Adèle opowiada o tym, że pisze i że nikt nie chce drukować jej opowiadań. Przyznaje, że z trudem porusza się w świecie fikcji literackiej. Valentin podpowiada, żeby napisała coś w oparciu o własne przeżycia, dając za przykład jej romans z Emmą. Adèle początkowo odrzuca pomysł, ale po przemyśleniu przyznaje Valentinowi rację i przystępuje do pisania powieści. Podczas pożegnalnego wieczoru powracają wspomnienia ze szkoły i relacji z koleżankami, przed którymi Adèle nie chciała przyznać się, że jest lesbijką.

Praca w sklepie jest mało absorbująca, więc Adèle sporo czasu może poświęcić na tworzenie. Powieść wciąga ją tak bardzo, że chwilami zapomina o wszystkim innym. Prowadzi też samotne rozmowy z Emmą, której zwierza się ze swoich ostatnich przeżyć. Tymczasem sprawy zaczynają się dobrze układać. Adèle trafia do wydawnictwa, które specjalizuje się w promowaniu debiutantów. Opiekę nad nią obejmuje redaktor Pierre Didier, który bardzo angażuje się w nadanie powieści Adèle ostatecznego kształtu przed jej wydaniem książkowym.

Powieść Adèle szybko staje się wydarzeniem literackim, między innymi ze względu na opis związku dwóch maturzystek z miasteczka na prowincji, gdzie osoby homoseksualne nie są dobrze widziane. Piszą o niej gazety, mówi się w radio i telewizji. Adèle niemal z dnia na dzień staje się znana w całej Francji. Opowiada o tym przez telefon Valentinowi, który szczerze gratuluje jej sukcesu. W kilka miesięcy po wydaniu powieść Adèle uhonorowana zostaje nagrodą Goncourtów, co czyni ją jeszcze sławniejszą. Rodzice są z niej dumni, ale nie podobają się im opisy seksu lesbijskiego. Życie Adèle zmienia się nie do poznania: udziela wywiadów, uczestniczy w sesjach fotograficznych, zawiera umowy na tłumaczenia, podpisuje swoją książkę w paryskich księgarniach. Nad jej karierą czuwa w dalszym ciągu redaktor Didier, który wprowadza Adèle w nieznany jej świat literatury i biznesu. Adèle czuje się w tym świecie obca i zagubiona, choć na każdym kroku stara się nadrabiać miną. Zwierza się redaktorowi ze swoich niepowodzeń życiowych i obaw o przyszłość. Przede wszystkim, że nie napisze już nigdy nic lepszego. Pierre Didier też w pewnym momencie „otwiera się” przed Adèle, mówiąc, że codziennie cierpi z powodu dzielącej ich różnicy wieku. Adèle przyjmuje to wyznanie ze zrozumieniem. Pozostają przyjaciółmi.

Podczas promocji książki Adèle w jednej z księgarń niespodziewanie pojawia się Samir. Prosi o autograf, ale to tylko pretekst, żeby porozmawiać. Samir opowiada, co się z nim działo w ostatnim czasie, zaś Adèle - o swoim związku z Kamalem, z którym – jak mówi – nie czuła się naprawdę szczęśliwa, o pracy nad książką. Przy okazji powraca temat Emmy. Adèle wyjawia też, że nie ma absolutnej pewności, czy Kamal był współorganizatorem zamachu w metrze, czy tylko jego ofiarą. Na koniec przyznają, że gdyby nie splot różnych okoliczności może byliby teraz parą. Samir oświadcza, że na stałe wyjeżdża do Tunezji, gdzie wraz z rodziną będzie prowadził restaurację i gdzie czeka na niego dziewczyna, z którą się ożeni.

Tymczasem Pierre Didier organizuje przyjęcie dla śmietanki towarzyskiej Paryża, której gospodynią będzie Adèle – zdobywczyni nagrody Goncourtów. Przychodzą literaci, krytycy, filmowcy, wydawcy. W kuluarowych rozmowach przewija się wątek ukrywanej biseksualności Adèle, a także jej młodego wieku. W niektórych wypowiedziach daje się wyczuć zazdrość, a nawet zawiść, ale Adèle przyjmuje to z humorem, odpowiadając na pytania gości.

W pewnym momencie Adèle dostrzega w oddali siedzącą przy barze kobietę. Bez słowa wstaje i idzie w jej kierunku przez całą restaurację. Wszyscy uczestnicy przyjęcia milkną, nie wiedząc, co się stało. Adèle podchodzi do baru, staje za plecami kobiety i pyta, co tutaj robi. Ta odpowiada, że weszła przypadkiem i odwraca się przodem do Adèle, która – tak jak się spodziewała – rozpoznaje w niej Emmę. Obie zamierają w bezruchu, patrząc sobie w oczy.